Centrum Ostoya - biuro matrymonialno poznawcze

Iwona i Sebastian

Iwonka 45 lat bardzo atrakcyjna blondynka, kobieta o ktorej mówi się "młoda duchem i ciałem" z apetytem na życie, spełniona zawodowo i bardzo dobrze zorganizowana właścicielka firmy pojawiła się w biurze już po raz drugi. Była już nasza klientką rok temu ale w tym samym czasie los ponownie postawił na jej drodze ex partnera z któremu postanowiła dać "drugą szansę". Ale zgodnie z zasadą "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" wady jej ex nie tylko nie zanikły ale okazały sie jeszcze bardziej widoczne i dokuczliwe. Zakończyła więc ostatecznie ten związek bez przyszłości i  postanowiła spróbować szczęścia po raz drugi. Pojawiły się jednak obawy i pytanie "może to ze mną jest coś nie tak?". Uspokoiłam ją podczas długiej, szczerej rozmowy, że spotkanie odpowiedniego mężczyzny jest kwestią czasu i odrobiny szczęćia, któremu jako profesjonalne biuro oczywiście czynnie pomagamy (przyp. A.Drozdowska). Rozpatrując oferty mężczyzn pod kątem doboru partnera dla Pani Iwony naszą uwagę zwróciła oferta Pana Sebastiana, meżczyzny trochę po 50-tce, nie tylko przystojnego i wysokiego ale posiadającego własną dobrze prosperującą firmę. Problem jednak polegał na tym, że P. Sebastian nie był dostępny ponieważ przebywał zagranicą i nie wiadomo było czy uda się go ściągnąc w najbliższym czasie do Warszawy. Jednak po wymianie korespondencji z biurem oraz zapoznaniu sie z ofertą P. Iwony przyjechał niemal natychmiast. Jednak ich pierwsze spotkanie na poczatku nie było zbyt udane. U Pani Iwonki odezwały się obawy i lęki  przed kolejnym niepowodzeniem w związku i o mało co nie uciekła ze spotkania. Jednak po wyjściu z kawiarni wydarzyło sie coś nieoczekiwanego. Samochód niezłej marki, który Sebastian zostawił na ulicy przed kawiarnią, nagle zniknął. Wielu panów w tej sytuacji wpadło by w panikę. I tu nastąpił zwrot w całej historii albowiem Sebastian spokojnie ocenił sytuację i po prostu zadzwonił do straży miejsckiej, która, jak sie okazało, zwiozla jego źle zaparkowany samochód. Postawa i zachowanie Sebastiana zaimponowało Iwonie i spojrzała na niego "innymi oczyma". Ostatecznie cała ta historia miała niezwykle romantyczne zakończenie i mamy nadzieję, że dalszy jej ciąg spowoduje, że ta para będzie dla siebie wsparciem także w innych życiowych zdarzeniach. Trzymamy kciuki za nowy szczęśliwie połączony związek.


Powrót